Jarno Trulli powiedział, że podejmie decyzję w sprawie swojej przyszłości dopiero w przyszłym tygodniu, po Toyota Motor Sport Festival na torze Fuji.
Włoch potwierdził, że nie podpisał jeszcze kontraktu z Lotusem na starty w sezonie 2010, pomimo informacji Tonego Fernandesa, że ekipa ma już jednego zawodnika.Trulli testował w tym tygodniu w NASCAR i choć jest faworytem do posady w Lotusie zapewnił, że ma także inne propozycje.
"Nic jeszcze nie podpisałem. Prowadzę rozmowy z kilkoma ekipami i niedługo podejmę decyzję. Nigdy nie wiesz co się wydarzy. Trzymam otwarte drzwi, ale definitywnie jestem bliski kontraktu z pewnym zespołem."
19.11.2009 14:51
0
niech się pospieszy - bo kilkunastu kierowców mówi to samo, a miejsc jest tylko kilka...
19.11.2009 16:01
0
...i żeby się potem nie zdziwił :)
19.11.2009 16:43
0
święte słowa :)
19.11.2009 17:46
0
Może lepiej niech Jarno da sobie odpocząć i niech idzie na emeryturę w NASCAR :) Tyle startów spierniczonych w Toyocie !!! Powinien przynajmniej 2 razy wygrać.
19.11.2009 17:59
0
@4 nie przesadzaj, może i kilka startów zawalił (tak jak i zawalał Hamilton czy Vettel a jakoś nikt ich nie wysyła na emeryturę ;p) i może nie jest mistrzem w przebijaniu się do przodu (chociaż w Japonii pokonał na dystansie Hamiltona) ale i tak to wciąż jeden z lepszych driverów w stawce - a na jednym kółku w kwalifikacjach jest genialny!! szkoda tylko, że tak samo jak np. Webber nie potrafi utrzymać formy przez cały sezon - np. w dobrym bolidzie w 2004 był w 1 połowie sezonu dużo lepszy od Alonso a potem popadł w niełaskę Briatore i drugą część sezonu miał fatalną - jakby został w Renacie na 2005 i 2006 to na pewno wygrałby więcej niż 1 wyścig... a w Toyocie kilka razy brakowało mu szczęścia jak choćby w Bahrajnie gdzie zła strategia popsuła pewną i zasłużoną wygraną :( potem sam Jarno zaprzepaścił szanse w Belgii i Brazylii :( nie ma szczęścia te driver - może dlatego tak go lubię ;} tak czy siak w 2010 przy zakazie tankowania i kwalifikacjach na pustym baku - Trulli sporo by zyskał bo jest świetnym kwalifikantem i w mocnym bolidzie mógłby zawsze być w czubie (a potem nawet słabiej jadąc na dystansie dowozić wysokie lokaty do mety) - dlatego szkoda, że nie będzie jeździł Toyotą ani zapewne też Renault - ale może pokaże klasę w Lotusie ;)
19.11.2009 19:49
0
To chyba ostatni dzwonek dla Jarno .Jesli w nadchodzacym sezonie nie pojedzie to raczej koniec dla niego w F1
19.11.2009 20:00
0
Znajdzie team. To stosunkowo tani kierowca. W dzisiejszych czasach to duzy plus.
19.11.2009 20:57
0
Nooo......nie spodziewałem się że Trulli jeszcze nie ma kontraktu myślałem że on jest tym niewiadomym kierowcą z którym podpisali kontrakt a jednak NIE ciekawe kto jest już w Lotusie obstawiam Kobayashiego
20.11.2009 18:15
0
chyba,że czeka aż Renault potwierdzi że zostaje i tam chce uderzyć,ale może się zdziwić.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się